Muszę wam powiedzieć żę polubiłam to nowe, ciapkowate jedzonko:)
To może być to, co tygryski lubią najbardziej:)




Bardzo szybko zdobywam nowe umiejętności...

...uczę się czytać:)


...próbowałam nawet zacząć pić z butelki, ale już bez smoczka:)


...i ostanio odkryłam, że...
...JA MAM NOGI!!!!!!!
SUPERRRR!!!!!


już potrafię chwilkę sama siedzieć:)




Ile to się taki mały człowiek musi namęczyć, zanim się wszystkiego nauczy! uff.....

Ale w sumie mam z tego niezłą frajdę!
(zresztą rodzice też:)





W weekend byłam z rodzicami u cioci Beaty i wujka Kuby w Osinach.
Uff, ale było gorąco!
A ja pierwszy raz bujałam się na hamaku:)




Ale fajnie jest posiedzieć!