Bardzo lubię kręcić się na obrotowym krzesełku rodziców:)
Uwielbiam też się kąpać:)))
...i chlapać wszystko dookoła:)))
A to jedna z żyraf z mojej kolekcji.
(nareszcie wiem po co jest ten sznurek!)
Pojechałam z rodzicami do Szczyrku.
Była też ciocia Beatka z wujkiem Kubą
oraz ciocia Iwonka z wujkiem Mariuszem i małym Filipkiem:)
Było super i dużo się działo!!!
Rodzice zabierali mnie na stok i nawet jeździłam trochę na sankach,
a Filip próbował swoich pierwszych kroków na nartach!!!
Dużo spacerowaliśmy po okolicy, a ja korzystając z okazji troszkę przysypiałam;)
Wspólne śniadanko to był codzienny rytuał:)
...a często przygotowywane było przez naszą męską część załogi:)
Pojechaliśmy też na fantastyczny basen!!!
Uwielbiam się pluskać i najchętniej wcale bym stamtąd nie wychodziła:)
A na koniec dla relaksu odwiedziliśmy grotę solną-wszystkim się podobało
(ale powiem wam szczerze,że jakieś dziwne miejsce, a zwłaszcza ta podłoga
i dlatego wolałam siedzień na kolankach u rodziców:)
No i to niestey koniec wyjazdu:(
teraz czekam już na następną wycieczkę:)